Wino do ryby i nie tylko

W teoretycznym założeniu każdą uroczystość powinno się zacząć od bąbelków – dobre wino musujące, np. Cava, czy Prosecco świetnie sprawdzą się w tej roli.

Na świątecznym stole królują ryby, a jednym z najlepszych doń kompanów jest Riesling – nie tylko dlatego, że jest niesłychanie modny, on po prostu świetnie łączy się z daniami kuchni polskiej.

Poszukując wina do śledzia powinniśmy zdecydować się np. na Rieslinga Kabinett.

Do karpia rewelacyjnie pasują wina półsłodkie, np. Rene Barbier Vina Augusta, Element Late Harvest, czy Kendremanns Reisling.

A może w tym roku zawadiacko zestawić tę rybę z winem czerwonym, np. Pinot Noir?

Podobno znany od wieków podział na białe do ryby czerwone do mięsa już jest nieaktualny.

Najważniejsze są wszak indywidualne gusta i preferencje. Jeśli mamy ochotę napić się czerwonego wina do ryby zróbmy to. Trzeba tylko pamiętać, by wino nie posiadało wysokich tanin, może to bowiem spowodować nieprzyjemny metaliczny posmak w połączeniu z rybą.

Pierogi z kapustą i grzybami oraz wszelkie pasztety są jeszcze pyszniejsze z Cabernet Franc.  

Deser wymaga  wina słodkiego, z tym, że należy pamiętać, aby podawać je schłodzone. Do sernika i makowca świetnie pasuje np. Tokaj

Można powiedzieć, że każda potrawa może mieć swoje wino, ciężko jednak, by podczas wigilijnej kolacji serwować ich aż tyle. Wybierajmy zatem te najbardziej uniwersalne, z którymi uda się zbudować jak najwięcej smacznych duetów.