W zimne, jesienno-zimowe wieczory na pewno przyda się coś na rozgrzewkę. Już od wieków wiadomo, ze najlepszym ku temu sposobem jest pyszne, aromatyczne
grzane wino, które popularnie nazwane jest grzańcem. Historia tego trunku jest dość długa, wedle podań raczyli się nim już starożytni Rzymianie. Bazą pradawnych przepisów było wino, miód i przyprawy takie jak cynamon, goździki, liście laurowe, czy szafran.
Można powiedzieć, że dzisiejsze receptury są bardzo podobne. Drobne różnice w przygotowaniu tego ciepłego napoju wynikają zapewne z przyjętej tradycji, czy indywidualnych upodobań. Bo zasada jest jedna – grzaniec ma nie tylko rozgrzewać, ale przede wszystkim smakować. Najszybszym sposobem na przygotowanie grzańca jest odkręcenie butelki z gotowym produktem i podgrzanie go w garnku.
Proste i smaczne – polecamy słowiańskie grzańce konińskiej marki Potęga Tradycji o smaku aronii, jabłecznika oraz śliwki, także Grzane Mnicha czy Hurschi. Stanowią one idealną propozycję na długie chłodne wieczory, kiedy to każdy pragnie zrelaksować się przy lampce ciepłego aromatycznego trunku.