Calvados - dobry trunek

Jabłko to owoc z historią i to niebanalną. W raju za jego pomocą Ewa skusiła Adama, w starożytności złote jabłko z napisem „dla najpiękniejszej” stało się przyczyną sporu pomiędzy Herą, Afrodytą i Ateną. W zeszłym roku w Polsce w reakcji na embargo „jedzono jabłka na złość Putinowi”. Producenci calvadosu są z kolei przekonani, że jabłka pochodzące z Normandii były pierwsze, nawet przed jajkiem i kurą.

Sady w tym zakątku Francji urzekają malowniczością niczym obrazy impresjonistów, zwłaszcza jesienią.

Najważniejszą tutejszą apelacją jest Pays d’Auge, która cała pachnie cydrem i calvadosem.

Dekret powołujący do życia wydzielony obszar do produkcji calvadosu ogłoszony został w 1942 roku.

Określono w nim podstawowe zasady produkcji, a także rodzaje wykorzystywanych do tego celu owoców.

Miało to zapewnić niezmiennie wysoką jakość tutejszych destylatów. Jednak za właściwą datę narodzin apelacji Pays d’Auge uznaje się rok 1984.

Wtedy to rozróżniono poszczególne obszary produkcji calvadosu na terenie Normandii. Znakiem rozpoznawczym tutejszych produktów stała się podwójna destylacja stanowiąca o gorzelniczej maestrii.

W każdym prawdziwym trunku zaklęta jest nie tylko historia tworzących go ludzi, ale także smak ziemi, która go wydala.

Smakiem Pays’Auge jest kilkanaście odmian najróżniejszych jabłek. Gorzko słodkie kształtują aromat, gorzkie odpowiadają za poziom tanin, kwaśne dają efekt orzeźwienia, zaś słodkie dostarczają cukru niezbędnego podczas fermentacji nastawu.

Wszak pierwszym krokiem na drodze do powstania calvadosu jest otrzymanie jakościowego jabłecznika. Podczas produkcji nie wykorzystuje się żadnych innych dodatków tupu cukier, czy drożdże.

Serdecznie zapraszamy do zapoznania się z nową ofertą calvadosów dostępną od tego tygodnia w sklepie Euro-wino.