Alkohole mocne w Polsce popularne są od zawsze. Ich magia polega na tym, że destylowane są w taki sposób, aby zachować charakter surowca, z którego powstają.
Dzięki temu łatwo rozróżnić whisky (zboża) od rumu (trzcina cukrowa), calvadosu (jabłka), czy armaniaku (winogrona).
Doskonale nadają się do "picia przy kominku" celem odprężenia po ciężkim dniu, ale wspaniale można je także komponować z jedzeniem.
"Food pairing" jest już bowiem zagadnieniem wykraczającym poza świat win.
Warto zatem po-eksperymentować i dać wciągnąć się w wir ekscytującej, "mocnej" przygody. Mocny alkohol nie oznacza zły alkohol.